Dzisiaj przychodzę do Was z nowością od marki Lancôme - maskarą Monsieur Big. Już jakiś czas temu widząc w internecie reklamę z cudowną Taylor Hill, wiedziałam że koniecznie będę musiała jej wypróbować. I teraz szczerze mogę stwierdzić, że ani trochę się nie zawiodłam. Maskara świetnie pogrubia moje rzęsy i dzięki falistej szczoteczce nadaje im cudownej objętości. Zawsze kiedy decyduję się na nowy tusz, ważne jest dla mnie aby dotarł on nawet do najkrótszych włosków i tutaj również Monsieur Big sprawdza się idealnie. Jest na prawdę bardzo precyzyjna i dokładna.
Co więcej, nie zauważyłam żeby maskara się osypywała. Jest to dla mnie ogromny plus, bo dosyć często spotykałam się, że tusz był bardzo fajny ale po kilku godzinach całkowicie się zmazywał, zostawiając swoje pozostałości pod oczami. Tutaj nawet po intensywnym treningu nie ma mowy aby cokolwiek się rozmazało. Co do demakijażu również nie mam żadnych zastrzerzeń. Świetnie się go zmywa i nie potrzeba dużo produktu do demakijażu aby dokładnie się go pozbyć :)
Tusz dostępny jest już przedpremierowo w Sephorze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz